Dziś dzień jest nie sprzyjający dla mnie choć świeci słonko jest ponuro i przygnębiająco.... czyżby problem tkwił głębiej..? cóż być może i tak zapewne wiecie jak to jest jak się coś zaplanuje a potem guzik z tego wyjdzie właśnie planowałam coś cały tydzień miałam wszystko zapięte na ostatni guzik a tu masz....totalna zmiana planów...
w napływie "złości":) postanowiłam odreagować i dziś powstaną placuszki cukiniowe i coś z masy solnej...:) a co? zobaczycie za jakiś czas sami:) na koniec chce sie z Wami podzielić naszym małym "rajem".
miłego dnia:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz